Szukaj na stronie


Morning Parade

2012-03-30 14:26

Na pierwszy ogień idzie zespół z Anglii, Morning Parade. Mówi się, że jest to najlepszy debiut od kilku miesięcy, albo i nawet od debiutu zespołu Hurts. Trudno się z tym nie zgodzić. Ich płyta zawiera 12 piosenek w stylu lat 90'. Singiel "Us & Oursalves, to spokojny rockowy kawałek, który szybko wpada w ucho, a trudniej z niego wypada. Bardzo dobry wokal, jednakże dla mnie przeciętny. "A&E" to nieco żywszy kawałek z ciekawym motywem gitarowym, ale niestety z infantylnym tekstem, który bardziej pasowałby do gwiazdki pop. Jeżeli nikt nie zagłębia się w tekst, bazuje na samym brzmieniu, to doskonały utwór do oderwania się od codzienności. Dalej mam nie lada problem "Under The Stars" powoduje u mnie efekt Deja Vu. Po przesłuchaniu całej płyty mam wrażenie, że wszystkie piosenki zlewają się w całość. Nie mają swojego charakteru, wyrazistości. Po prostu są nijakie. Przykład "Headlights" łudząco przypomina "Us & Oursalves". Jak wiadomo każdy zespół ma swoje własne niepowtarzalne brzmienie, stąd mogą wynikać podobieństwa. Podsumowując nie jest źle, ale w moim przekonaniu zespół nie wnosi nic nowego w świat muzyki, nie ma tu przełomu. Momentami płyta staje się monotonna, być może przez głos wokalisty, który jest łagodny i w zasadzie śpiewa jak na tej samej lini melodycznej. Jest to po prostu nowy, świeży zespół, który wydał poprawną płytę do zrelaksowania się. 

Podobieństwo: Coldplay, Mona.

Ocena: 3+

Temat: Morning Parade

Nie znaleziono żadnych komentarzy.